Przejdź do głównej zawartości

Z zadławieniem nie ma żartów


Do niedrożności dróg oddechowych może doprowadzić szybkie, łapczywe spożywanie pokarmów, połknięcie małego przedmiotu czy tabletki. Ale też ciecz.

Jeśli dostrzeżesz kogoś kto się krztusi nie bagatelizuj tego! Zakrztuszenie poznasz po silnym kaszlu, trudnościach w oddychaniu i zaczerwienionej twarzy.

Zachęć poszkodowanego do odruchu kaszlowego Pamiętaj, że do momentu dopóki wydaje z siebie dźwięki- oddycha.

Jeśli zaobserwujesz siną twarz, nieskuteczne odkrztuszanie i niemożność samodzielnego oddechu to doszło do zadławienia. Co musisz zrobić?


Niemowlę (tak określamy dziecko do 12 miesiąca życia):

Połóż je na przedramieniu ze zwróconą głową w dół i twarzą do twojej dłoni. O tak:



Uderz niemowlę 5 razy w plecki. Jeśli nie przynosi to żadnego efektu odwróć je twarzą do siebie i dwoma palcami uciskaj klatkę piersiową jak przy masażu serca też 5 razy.


Dziecko i osoba dorosła:

Złap poszkodowanego pod ramiona jedną ręką pochylając jego głowę do przodu i ku dołowi. Uderz 5 razy ręką mocno między łopatki. Następnie złap poszkodowanego pod pachami zaplatając swoje ręce pod jego żebrami i uciskaj 5 razy ku górze klatkę piersiową (tzw. chwyt Heimlicha; nie stosuj wobec kobiet w ciąży). Uderzenia w okolicę międzyłopatkową wykonuj naprzemiennie z chwytem Heimlicha w sekwencji 5 uderzeń między łopatki, następnie 5 uciśnięć nadbrzusza itd.




Stosuj powyższe postępowanie do skutku lub do utraty oddechu. W razie konieczności przystąp do Basic Life Support (więcej tutaj), RKO i wezwij karetkę.

Komentarze